Nie znacie się jeszcze dobrze? Nie rozmawialiście nigdy dłużej niż kilka minut w windzie? Obawiasz się, że może być niezręcznie i nie będziecie mieć wspólnych tematów do rozmowy? Niech Cię to nie zniechęca, wystarczy zaplanować kilka gier towarzyskich, które bez problemu pozwolą przełamać pierwsze lody. Proponujemy Wam trzy zabawy, do których nawet nie potrzebujecie żadnych specjalnych akcesoriów, poza tymi które zazwyczaj każdy ma w domu.

Kim jestem?

Usiądźcie w kółku, niech każda osoba otrzyma jedną karteczkę samoprzylepną i napisze na niej imię i nazwisko znanej osoby, mogą to też być bohaterowie bajek. Następnie karteczkę naklejamy na czole osoby, która siedzi po naszej lewej stronie. W ten sposób każdy z graczy widzi wszystkie napisy poza swoim, czyli nie wie jaki bohater został mu przypisany.

Osoba rozpoczynająca zaczyna zadawać pytania, które mają jej pomóc odgadnąć swoją tożsamość. Pytania zadawane są w pierwszej osobie liczby pojedynczej i muszą być w formie zamkniętej, która pozwala tylko na odpowiedź „tak” bądź „nie”, np. „Czy jestem aktorem?”. W każdej rundzie można zadać jedno pytanie i jednokrotnie spróbować odgadnąć kim się jest.  Następnie pytanie zadaje kolejna osoba. Cała gra toczy się dopóki wszyscy nie odgadną swojej tożsamości.

 

Wyreżyserowany dialog

To świetna gra dla osób, które jeszcze nie do końca się znają i chciałyby przełamać pierwsze lody. Jako gospodarz przed imprezą przygotuj małe karteczki w dwóch kolorach np. niebieskim i żółtym. Niebieskich ma być dwa razy mniej niż osób grających (liczba graczy powinna być parzysta), a żółtych cztery razy więcej. Zakładając, że jest 6 graczy, trzeba przygotować 3 niebieskie karteczki i 24 żółte. Na karteczkach niebieskich wpisz tzw. lokacje, czyli miejsca gdzie będzie się odbywała scenka z dialogiem, np. szkoła, centrum handlowe, siłownia, a na żółtych przedmioty, które mają się pojawić w rozmowie, np. szminka, notes, sukienka, bielizna. Złóż wszystkie w taki sposób, żeby napisy nie były widoczne. Gracze dobierają się w pary, ich zadaniem będzie odegranie dialogu, który mógłby się odbyć pomiędzy obcymi osobami. Najpierw losują niebieską karteczkę i czytają na głos, w ten sposób wszyscy poznają miejsce, w którym będzie się odbywała rozmowa. Rozpoczynają ją niezobowiązująco, znajdując jakiś powód, od którego mogą zacząć rozmowę obce osoby, np. „Która jest godzina?”. Następnie w kolejnych wypowiedziach muszą używać słów znajdujących się na wylosowanych przez nich żółtych karteczkach, które rozwijają w trakcie prowadzanie rozmowy. Zazwyczaj nieoczekiwane kierunki jakie przyjmuje rozmowa, są bardzo zabawne i rozluźniają całe towarzystwo, np. w momencie kiedy dwie obce osoby rozmawiają na cmentarzu i muszą użyć słowa bielizna J

Prawda, prawda, kłamstwo.

Dobra zabawa, która pozwala lepiej poznać towarzyszy wieczoru. Każdy z uczestników powinien opowiedzieć trzy krótkie historie na swój temat. Dwie z nich mają być prawdziwe, a jedna zmyślona. Osoba znajdująca się po lewej stronie opowiadającego odgaduje, która historia nie wydarzyła się naprawdę. Usiądźcie w taki sposób, żeby obok siebie siedziały osoby, które się nie znają, wtedy gra będzie trudniejsza. Jeśli osoba odgadująca odpowie dobrze to zyskuje punkt, jeśli źle to punkt otrzymuje osoba, która opowiadała. Na początku umówić się możecie, że gra kończy się w momencie kiedy ktoś zbierze 5 lub 10 punktów.

Jeśli taka forma wspólnego spędzania czasu Wam się spodoba, to kolejne wieczory możecie zaplanować z „planszówkami”. Na rynku jest teraz dostępnych wiele ciekawych gier, poczynając na znanym wszystkim Monopolu, idąc przez Taboo czy Dixit.

Życzymy Wam wielu miłych sąsiedzkich wieczorów 🙂